Lubię Wasze maile.

Naprawdę, w dodatku często mam wrażenie, że na nie nie zasługuje. Piszecie o swoich rodzinach, partnerach, partnerkach, dzieciach, matkach. O swojej karierze, pracy. Ktoś z Was postanowił zmienić pracę, nauczyć się czegoś. Najbardziej jednak porusza mnie, jak ktoś z Was napisze “Mam tak samo, myślałam, że nikt tak nie ma. Czuję się, jakby ktoś po raz pierwszy mnie zrozumiał, a się nawet nie znamy”. I wtedy przysięgam, że rozważam zabukowanie biletu i wycieczkę w celu przytulenia tej osoby.

Ale dzisiaj żadna z tych wyjątkowych osób nie dostanie miejsca w tym wpisie. Mój czas antenowy poświęcę Adamowi.

Zrzut ekranu 2017-05-11 o 11.09.52

»Jestem Adam, cześć.

Wchodzę na Twojego bloga od czasu do czasu. Generalnie nie czytam blogów typu lifestyle, ale Twój jest dość wyjątkowy. Określiłbym go jako support dla lasek przed 30 rokiem życia, którym sie nie dokonca poukładało i pewnie już sie nie poukłada bo nie wiedza czego chcą, po wpisach na blogu wnioskuje ze podobnie jak Ty.
I tak sobie czytam te Twoje wpisy o tym, ze jesteś wyzwolona, LGBT, w dotatku programistka (cisną Cię ze front end to nie programowanie? Powinni) i generalnie do odważnych świat należy. I myśle sobie ze to dobry patent na bloga i pomysłu gratuluje.
Ale do rzeczy. Znam wiele singielek po 40 które tez w wieku 30 lat były wyluzowane nie planowały nie układały sobie życia jak nasi rodzice sobie to wyobrażali. I teraz te laski maja problem bo czas leci. Metabolizm zwalnia, ludzie znajomi zakładają rodziny a one biedne zostają same ze swoją wyjątkowością. I myśle ze sa nieszczęśliwe bo już po 50 mogą nie mieć ochoty albo nie znaleźć już żadnego pocieszyciela czy pocieszycielki do łóżka czy do głupiego obiadu. A koty, to nie ludzie niestety.
cfg
Chciałem Cię zapytać, nie boisz sie takiej samotności kiedy życie nie będzie już takie glam jak teraz?
PoZdry«
Dj Wika

Dj Wika

I widzicie, Adam tak wchodzi na tego bloga, bo Adam jest wyjątkowy. Określiłabym go jako kogoś, kto nienawidzi kobiet, ale los tak sprawił, że w posiadaniu żony i potomstwa widzi cel życia.

I Adam tak czyta te moje wpisy, kreuje obraz mnie, jako wyzwolonej, samotnej, trzydziestoletniej lesbijki, bo przecież wie lepiej. Adam zna ludzi, więc wie, że już teraz powinnam się martwić moim zwolnionym metabolizmem za 25 lat. Adam się pyta, czy nie boję się samotności.

Adamie, bardzo mi przykro, że ja będę tą, która Cię o tym informuje. Ale umieramy zawsze sami. I jeżeli nie nauczymy się żyć ze sobą, nie będziemy potrafili również żyć z kimś innym. Dlatego, odchodząc od spekulacji o moim stanie cywilnym, który, Adamie, nie jest ni chuj Twoim interesem, jest jedna rzecz, którą musisz przyswoić. Bo wiem, że każdy mówi, że pewne są śmierć i podatki. Pewne jest też to, że do końca moich dni jestem skazana na siebie.

I ja znam siebie i wiem, że złamać może mnie tylko młot pneumatyczny ciśnięty we mnie przez Jessicę Jones. Ale ja wiem, że czytają mnie osoby, które jeszcze nie wiedzą, jak są silne. I ich kruchą powłokę, która przykrywa ich teflon pod spodem, taki Adam mógłby naruszyć.

Więc dziewczyno, ale i też chłopaku.

Lily Tomlin

Lily Tomlin

Jesteś mądra i jestem dumna, że dzisiaj udało Ci się otworzyć oczy.

Wiem, że robisz wszystko, co tylko możesz, aby przetrwać kolejny dzień. Wiem, że uczysz się siebie i szczęścia.

Pamiętaj, że jesteś skazana na swoje towarzystwo, więc zaprzyjaźnij się ze sobą. Niezależnie, czy masz partnera lub partnerkę, to Ty jesteś Słońcem. Możesz być tym Słońcem w każdym wieku, bo jeżeli siebie polubisz, to ludzie będą się garnąć do Ciebie, choćby Twój metabolizm już nie istniał.

To Ty jesteś ważna i piękna. I osiągnęłaś bardzo dużo. Widzę, jak się starasz.

Wiem, że robisz wszystko, co w tej chwili potrafisz. Wiem, że nie zawsze jesteś w stanie zrobić rzeczy, które chcesz. Widocznie nie możesz i to jest w porządku.

I żaden gnojek z Internetu Ci tego nie popsuje. Ani Twoja matka. Ani Twój ojciec. Ani Twój chłopak, mąż czy dziewczyna. Twoi nauczyciele. Sąsiadka. Przyjaciółka.

Jesteś wielka.

AMERICAN APPAREL

AMERICAN APPAREL

I pamiętaj, że niszczą Cię tylko mali. Na dowód tego, oto strona, gardzącego frontendem, Adama.

Zrzut ekranu 2017-06-04 o 21.39.13

Proponuję zorganizować zbiórkę crowfundingową dla Adama, bo pewnie w firmie mu się nie wiedzie, skoro ma tyle wolnego czasu na pisanie maili do obcych ludzi. Więc wnioskuję, że pewnie nie stać go na zatrudnienie dobrej frontend developerki.