Świętuję rocznicę tego, jak z powodu załamania nerwowego rzuciłam wszystko i wyjechałam do Tajlandii. W tym samym momencie w Pakistanie, garstka nieco szalonych, ale niesamowitych ludzi, próbuje podbić najtrudniejsze do zdobycia góry. Ktoś ginie, ktoś przeżywa, ktoś leci im na pomoc. Tysiące kilometrów dalej, ktoś…
tajlandia
Okres urlopowy, więc mój facebookowy i instagramowy feed zalewają selfie ze słoniem, tygrysem i biednym dzieckiem z Kambodży. Ale z Was, kurwa, obieżyświaty. W lutym byłam w Tajlandii, o czym kiedyś może napiszę, ale wydarzyło się to w tak specyficznym dla mnie czasie, że w…
Człowiek ma dziwną tendencję do życia przeszłością. Człowiek depresyjny w dodatku uwielbia w tej przeszłości grzebać i szukać straconych szans. Tutaj można byłoby jebnąć koszącą rozmowę ripostę, tutaj można było się uśmiechnąć, tam zagadać, a czasem po prostu się zamknąć. Cóż, ja staram się nie…
Moje ciało to nie klatka. Już nie. Na razie. Im więcej pisałam, że każde ciało jest dobre, tym bardziej nienawidziłam swojego. Kiedy napisałam moją historię o spodniach, nie oczekiwałam, że każdy to zrozumie. I dobrze, bo sporo osób zaczęło mi doradzać, żebym kupiła większy rozmiar…