Przeprowadzasz się i zaczynasz przeglądać mieszkania do wynajęcia? Sprawdź najpierw poniższy słowniczek, który pomoże Ci przetrwać na rynku nieruchomości.

Przeprowadziłam się. Przebolałam kaucję, prowizję, busa od przeprowadzek. Nie mam pojęcia, jak w 3 lata można nazbierać tyle badziewi, ale mi się udało. Co gorsza, przebolałam również rasistów, ksenofobów i homofobów w postaci właścicieli i agentów mieszkaniowych. Byłam spoko, bo jestem białą, słowiańską, urodzoną w Polsce, bezdzietną kobietą. Byłam chujowa, bo mam tatuaże, kolczyki i niebieskie włosy, więc pewnie biorę narkotyki i spalę wannę w trakcie siedzenia na kiblu. Jak Elvis.
Bo w Warszawce nie lubią ludzi z Ukrainy, Wietnamu, Niemiec, Indii, Francji, z Syrii to już nawet nie mówię. Nie lubią nawet zbyt ciemnego podkładu na bladym licu (no trudno w sumie się dziwić, też nie przepadam za trendem nakładania Nutelli na twarz). Nie lubią też Polaków, choć
Nasi to nie kradną, tamci to, wie pani, wbijają gwoździe w stół i tak, jak przed namiotem, pranie wieszają!
No i chcesz takiemu coś powiedzieć, ale nie możesz. Bo im dłużej wybrzydzasz, tym bardziej stajesz się bezdomna.
A, zapomniałabym o wywiadzie środowiskowym. Ile zarabiam? Gdzie pracuję? Nie stracę przypadkiem pracy? Mam męża? Planuję ciążę?
O, pracujesz w tej branży, a no to ok, przeboleję Twój wygląd punkowej dziwki, bo może chociaż zarabiasz przyzwoicie.
Tak, wygląd, który we Wrocławiu uchodził za “artystyczny”, straszy warszawskich KorpoNazguli, którzy przywykli jedynie do garsonek. Gdzie najbardziej szalony kolor włosów, to stłumiona miedź.
Nieważne, zanim dojdzie do podpisania umowy czy nawet do pierwszego oglądania mieszkania – musisz przebić się przez gąszcz ogłoszeń na OLX, Gumtree czy OtoDom. Jeżeli znajdziesz w ogłoszeniu frazę:

Cicha i zielona okolica

zielonaokolica

Zadupie. Dojazd do centrum? Konno dojeżdżasz do wujka szwagra zięcia ojca syna dziadka. Ten zawozi Cię syrenką na pociąg, który dojeżdża do najbliższej stacji autobusowej. Wysiadając z autobusu masz już tylko tramwajem 8 przystanków do metra i jesteś w stolicy!

Luksusowa kawalerka!

źródło: MU Study Abroad

źródło: MU Study Abroad

8m2, prawdopodobnie schowek pod schodami. Luksus, bo mieszkał tu Harry Potter i wisi papierowa lampa z Ikei.

Klimatyczne mieszkanie

ruina

Grzyb na ścianach, ósma warstwa farby na dwóch warstwach tapet. Ale ktoś zawiesił tabliczkę w stylu PRL i położył na stole kilka hipsterskich książek.

Dwupokojowe

Często oznacza kuchnię, w której mieści się stół i dwa krzesła (toż to prawie salon z aneksem) i coś na kształt kolejnego pokoju. Jeżeli jest korytarz – trzypokojowe.

Idealne mieszkanie

fake (1)

Dwupokojowe, najwyższy standard, zdjęcia robiła Annie Leibovitz. Można pić, palić, mieć dzieci, koty, psy, studiować, robić codziennie imprezy. Zapewne ma też stumetrowy taras lub ogród. W samym centrum, prawdopodobnie na dachu Pałacu Kultury. Dodatkowo kosztuje tylko 1000 złotych. Z opłatami.
Haczyk?
„Musi pani zarejestrować się na stronie www.mieszkania-na-wynajem-gdzie-agent-robi-ludzi-w-chuja-pobiera-200-zł-zaliczki-i-nigdy-nie-znajdzie-ci-mieszkania.pl”
Moje niezależne, profesjonalne, internetowe śledztwo przestrzega Was przed tymi oszustami. Żerują chyba głównie w stolicy, bo we Wrocławiu nie spotkałam się z czymś takim. Zapytałam ich o te doniesienia, twierdzą, że konkurencja robi im zły PR. Nie wierzę, nie sprawdzam. Wy też nie.

Piękne, rodzinne mieszkanie!

Z dywanem na podłodze. Na ścianie. Na łóżku. Na oknie. Z krzyżem, ceratką, firanką. Łoże z siennikiem. Meblościanka wcale nie jest taka stara, zobaczy pani, jeszcze pani wnuki przeżyje! Nie wyniesiemy, przecież piękna!
Bez dzieci. Bez zwierząt. Bez studentów. Przecież zniszczą to antyczne dzieło sztuki.

Tanie mieszkanie!

Źródło: noizz

Źródło: noizz

1500 złotych. Plus czynsz. Plusz liczniki. Plus ochrona, obowiązkowo. Plus garaż, obowiązkowo. Plus opłaty. Plus. Plus. Plus.
Kurwa, ludzie, nauczcie się dodawać!

Mieszkanie z historią

berlin

Przeżyło wojne, stuletnia podłoga i drzwi po renowacji. Mieszkańców rozstrzelano. Bez ironii, jarałam się tym mieszkaniem. Gdyby nie to, że toaleta zrobiona była z szafy, brałabym. Niczyja wina, że sto lat temu nie było w mieszkaniach toalet.

Ciepłe, miłe mieszkanko

Epoka Lodowcowa

Epoka Lodowcowa

Na strychu. Z ogrzewaniem elektrycznym. Poprzedni lokatorzy nie skarżyli się, że pizga złem. Bo zamarzli.

 

Na przestrogę, pamiętaj o tym tekście. Więcej znajdziesz na Chujowych mieszkaniach do wynajęcia. Ja postaram się o nim jak najszybciej zapomnieć. Do następnej przeprowadzki.