i boję się, że mam raka. I że opony wybuchną w samochodzie. Boję się rzeczy irracjonalnych, ale tych całkiem prawdopodobnych też. Nie jestem też pewna czy “boję się” i “strach” to są dobre słowa. Bo śmierci się nie boję. Bólu się nie boję. Ani konsekwencji….
Regres osobisty
Kiedy masz depresję, to tak jakby żyć gdzieś, gdzie codziennie pada śnieg. W wyniku samobójstwa co roku ginie więcej ludzi, niż w wypadkach drogowych. W zeszłym roku tylko w Polsce samobójstwo popełniło 5 276 osób. 11 139 osób próbowało się zabić. W 2017 roku co…
Opowiem Wam dzisiaj historię o tym jak być produktywną osobą z ADD*. Otóż kto śledzi moje selfie w kiblu na Instagramie, ten wie, że mam nową pracę, gdzie każda toaleta ma inną tapetę (dziękuję Ci, o praco, za wypłatę, prywatną opiekę zdrowotną, nowego macbooka i…
Znowu, jak dzień świstaka, otwierasz oczy tylko po to, żeby je zamknąć. Stresujesz się, że zwolnią Cię z pracy, więc do niej nie idziesz, co stresuje Cię jeszcze bardziej, bo przecież właśnie dajesz im ku temu powód. Twój kot rzyga zjedzoną bazylią, a Ty już…
Jestem swoją pracą w Polsce. W Sztokholmie zaczęłam być człowiekiem. Doszło do mnie ostatnio, co robiło ze mną życie w Warszawie. Że każdą rozmowę rozpoczynało pytanie o moje dokonania zawodowe. Programistka, spoko. Blogerka, spoko. Ale nie aż tak popularna, meh. Mniej spoko. Jaka agencja czy…
Tak siedzę sobie uhahana w kołdrze zagryzając colę pringelsem, czytam te Wasze komentarze, że o, Amanda, a Ty to taka ładna, taka, kurwa, mądra, że w ogóle to mi clitoris staje na Twój widok. I ja siedzę w tej kołdrze, jak taki troll i robię…
Lubię Wasze maile. Naprawdę, w dodatku często mam wrażenie, że na nie nie zasługuje. Piszecie o swoich rodzinach, partnerach, partnerkach, dzieciach, matkach. O swojej karierze, pracy. Ktoś z Was postanowił zmienić pracę, nauczyć się czegoś. Najbardziej jednak porusza mnie, jak ktoś z Was napisze “Mam tak…
Człowiek ma dziwną tendencję do życia przeszłością. Człowiek depresyjny w dodatku uwielbia w tej przeszłości grzebać i szukać straconych szans. Tutaj można byłoby jebnąć koszącą rozmowę ripostę, tutaj można było się uśmiechnąć, tam zagadać, a czasem po prostu się zamknąć. Cóż, ja staram się nie…
Mam prawie 30 lat i w połowie miesiąca znowu mam puste konto.
Zagryzam wargi, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego. Ale w sumie, dlaczego niby? Otaczają mnie konwenanse, dobre zwyczaje, sztuczne uśmiechy i uprzejmości. “Zachowaj klasę” mówi moje ego. A ja nie wiem nawet czym ta klasa jest. Bo jeżeli moim sztucznym uśmiechem i wiecznym hajem z tabletek…